Nonfiction górą!

Nie ulega już dzisiaj wątpliwości: na przełomie wieków w centrum literatury polskiej dokonał się przewrót. Zostało ono zajęte przez literaturę nonfiction, która wyparła z niego klasyczną literaturę piękną. Jest to widoczne obecnie w wyborach czytelniczych, w niebywałej popularności na literackim rynku literatury faktu – reportażu, biografii, autobiografii, pamiętników. Widać to także w inicjatywach pisarskich, w eksploatacji tych form piśmiennictwa, które sytuują się na pograniczu literatury i dokumentalistyki, poza kanonem beletrystyki. W przekonaniu publiczności czytelniczej literatura nonfiction stała się modelem konkurencyjnym dla fabularyzowanej fikcji, która do tej pory była uznawana za obowiązujący i jedyny literacki wzorzec artystyczny i estetyczny.

Oczywiście, zapasy pomiędzy fikcją, fabułą i pięknie opowiadanym zmyśleniem, a faktem, dokumentem i narracją sprawozdawczą toczyły się na z góry ustalonych zasadach. Tak naprawdę chodziło po prostu o preferencje dla „szlachetniejszych” odmian form faktograficznych – o akceptację takich artystycznych rozwiązań w obszarze dokumentu, które powstają w kolaboracji z tradycyjną literaturą fikcji. Można zatem rzec, że jednym z bohaterów tego przełomu stał się nie tyle dotychczasowy, tradycyjny reportaż prasowy, ale nowy reportaż literacki, książkowy, korzystający z form wypracowanych przez literaturę fabularną. Trzeba dodać, że broniła swoich pozycji literatura fikcjonalna, a zwłaszcza jej koronny gatunek – powieść. W beletrystyce pojawiały się formy, które z kolei były wynikiem adaptacji konwencji uprawianych w literaturze faktu. Najlepszymi przykładami są powieści (non)fiction naszej noblistki Olgi Tokarczuk, a także niebywale poczytne kryminały, których świat przedstawiony jest budowany na podstawie realiów geograficznych, w sposób charakterystyczny dla dokumentu. To na przykład trylogia kryminalna Zygmunta Miłoszewskiego UwikłanieZiarno prawdyGniew (2007-2014), w której akcje rozgrywają się w Warszawie, Olsztynie i Sandomierzu, powieści i kryminały dziejące się we Wrocławiu/Breslau (m.in. tomy serii kryminalnej Marka Krajewskiego – pierwszy, Śmierć w BreslauEberhard Mock ukazał się już w 1999 r.), czy kryminały uwzględniające topografię miast śląskich, na przykład pisana w lekcie śląskim komedia kryminalna Komisorz Hanusik (2014) Marcina Melona. To również przeznaczone dla dzieci „opowieści kryminalne” Agaty Romaniuk, których akcja dzieje się w Cieszynie pokazanym niemal tak, jak robi to przewodnik turystyczny (np. Kocia Szajka i zagadka zniknięcia śledzi, 2021). Warto także wymienić beletryzowaną biografię/reportaż laureata Nagrody Nike Zbigniewa Rokity – KajśOpowieść o Górnym Śląsku (2020).